Cześć wszystkim. Mam kuszę Barnett Whitetail Hunter, którą kupiłem 4 lata temu. Używam jej głównie do polowania na jelenie białowate. W tym roku ją ustawiłem, jak co roku, i moje bełty latały wszędzie. Musiałem całkowicie wyzerować regulację boczną, żeby trafić w cel. Kiedy w końcu udało mi się ją wyzerować, pojechałem na obóz myśliwski. Będąc trochę ostrożnym, wyjąłem kuszę, żeby upewnić się, że nadal jest wyzerowana. Był to dokładnie odwrotny punkt trafienia niż dzień wcześniej.
Przeszedłem przez ten sam proces co poprzedniego dnia i znowu bełty latały wszędzie. Zmieniłem lunetę z UTG na Truglo, którą miałem. Znowu, na nic. Nie wiem, czy to wina lunety, czy kuszy. Nigdy wcześniej nie miałem takiego problemu i wszyscy wiemy, że sezon łowiecki już trwa.
Czy to może być podstawa lunety w kuszy? Będę bardzo wdzięczny za wszelką pomoc. Szukam też dobrej zapasowej kuszy. Jeszcze raz dziękuję!
Przeszedłem przez ten sam proces co poprzedniego dnia i znowu bełty latały wszędzie. Zmieniłem lunetę z UTG na Truglo, którą miałem. Znowu, na nic. Nie wiem, czy to wina lunety, czy kuszy. Nigdy wcześniej nie miałem takiego problemu i wszyscy wiemy, że sezon łowiecki już trwa.
Czy to może być podstawa lunety w kuszy? Będę bardzo wdzięczny za wszelką pomoc. Szukam też dobrej zapasowej kuszy. Jeszcze raz dziękuję!
